AI w marketingu: 6 wad i zalet do wzięcia pod uwagę

Sztuczna inteligencja

Sztuczna inteligencja zyskuje coraz większą popularność – nic więc dziwnego w tym, że znajduje zastosowanie w przeróżnych branżach. Marketing nie jest tu wyjątkiem. AI ma zalety, ale nie warto być ślepym na wady i zagrożenia. Kiedy zatem marketingowcy mogą wykorzystywać sztuczną inteligencję, a kiedy lepiej sobie darować?

Narzędzia wykorzystujące sztuczną inteligencję (SI, AI) to hit 2023 roku. Powstało ich już tak wiele, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Najpopularniejsze z nich to czatboty i generatory grafik, zaprojektowane tak, by tworzyć treści (tekstowe lub wizualne) jako odpowiedzi na pytania i żądania użytkowników.

Marketing to jedna z tych branż, które bardzo chętnie korzystają z nowinek technologicznych, dlatego nie ma się co dziwić, że i tutaj SI znalazła swoje miejsce. Jednak konkretna nowinka, o której tu mówimy, mimo że zyskała sporo rozgłosu, nie jest idealna i z pewnością nie jest „wszechmogąca”.

Przyjrzyjmy się zatem zarówno zaletom, jak i wadom wykorzystania sztucznej inteligencji w marketingu.

Czy sztuczna inteligencja jest inteligentna?

Termin „sztuczna inteligencja” powinno się w zasadzie ujmować w cudzysłowie, przynajmniej jeśli chodzi o „inteligencję”. Nie ma ona bowiem nic wspólnego z prawdziwą inteligencją – nie myśli, nie czuje i nie przetwarza danych tak jak człowiek.

Narzędzia, które dziś nazywamy „inteligentnymi”, są stworzone dzięki technologii uczenia maszynowego. Oznacza to, że uczą się dzięki przetwarzaniu kolejnych zbiorów danych i samodzielnie ulepszają, ale nie są tak zaawansowane jak ludzki mózg. Czatboty nie mają własnych myśli ani samoświadomości, co warto mieć na uwadze, jeśli powierza się im sporą część swoich zadań.

Nie znaczy to jednak, że obecne AI nie ma zastosowań i zalet! Jest absolutnie odwrotnie, a oto część z nich.

Mocne strony AI w marketingu

Pomoc z nudniejszymi zadaniami

Czatboty – z ChatemGPT na czele – mogą stanowić pomoc w nieciekawych lub czasochłonnych zadaniach. Załóżmy, że musisz wyciągnąć kluczowe informacje z przydługiego maila od przełożonego, który lubi lać wodę. Czatbot może się tym zająć – o ile mail nie zawiera poufnych informacji firmowych.

Pamiętaj, że przekazując cokolwiek zewnętrznym narzędziom sieciowym takim jak właśnie ChatGPT, możesz niechcący wynieść dane z firmy i ponieść przykre konsekwencje. Dla zwiększonej prywatności polecamy łączenie się z czatbotami poprzez wirtualną sieć prywatną. Taki darmowy VPN lub w płatnej subskrypcji nie udostępni witrynie Twojego adresu IP ani innych danych. Nie uchroni Cię to jednak przed samodzielnym udostępnieniem jej poufnych informacji, których nie powinieneś udostępniać.

Analizowanie danych

Sztuczna inteligencja świetnie radzi sobie ze zbieraniem i przetwarzaniem ogromnych pokładów danych – a przecież w marketingu chodzi przede wszystkim o dane. AI jest również w stanie analizować zwyczaje zakupowe i zachowania klientów. Po przetworzeniu takich informacji narzędzia AI mogą z dość dużą dokładnością określić płeć, wiek, inne dane demograficzne czy preferencje zakupowe klientów, co dla marketingowców jest na wagę złota.

Personalizacja poleceń

Narzędzia oparte na sztucznej inteligencji mogą całkiem dobrze oceniać, jakie treści i produkty będą cieszyć się zainteresowaniem wśród poszczególnych klientów. Wszystko to na podstawie ich wcześniejszych zakupów, a także danych demograficznych czy lokalizacji. AI jest w stanie bardzo indywidualnie podchodzić do każdego klienta i tworzyć wyjątkowo dobrze dobrane rekomendacje.

AI w marketingu to też wyzwania

Jak wspomnieliśmy wcześniej, obecne narzędzia oparte na AI są zaawansowane, ale nie bez wad. Oto kilka zagrożeń i wyzwań, o których warto pamiętać, posługując się nimi podczas pracy.

Skłonność do „halucynacji” i powielania dezinformacji

Treści generowane przez nowoczesne czatboty brzmią całkiem naturalnie, przez co mogą wprowadzać w złudne poczucie bezpieczeństwa. Każda informacja podana przez czatbota powinna być jednak zweryfikowana. Jak mówiliśmy, współczesne AI wcale nie jest takie inteligentne. Generatory tekstu działają na zasadzie przewidywania kolejnych słów i zdań w treści. Narzędzia nie „zastanawiają się”, czy treści te są zgodne z prawdą – po prostu generują to, co pasuje do wzorców. Dlatego kopiując je z ChatuGPT bez weryfikacji, można otrzymać informacje, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Ponadto należy pamiętać, że każdy model sztucznej inteligencji jest trenowany na pewnych danych. Dane te mogą zawierać błędy lub być stronnicze; nastawione przychylnie w którąś stronę w zależności od przekonań twórców modelu. Wpływa to mocno na później generowane treści.

Cios w wiarygodność i rzetelność firmy

Trzeba to powiedzieć: publikowanie treści wyłącznie wygenerowanych przez AI nie jest mile widziane wśród klientów, którzy są tego świadomi. Mniej doświadczone osoby mogą mieć problem z odróżnieniem treści wygenerowanej od „ludzkiej”, ale dla tych, którzy potrafią to zrobić, taka treść jest automatycznie niewiele warta, a wręcz „śmieciowa”. Dodatkowo część ludzi zainteresowanych rozwojem technologii wyraża spore obawy co do etyki wykorzystywania AI do generowania treści, a to z kolei wpływa na ich późniejsze zainteresowanie produktami i usługami firmy.

Frustracja spowodowana brakiem „ludzkiego” podejścia

Coraz bardziej powszechne wykorzystanie botów w obsłudze klienta i nie tylko sprawia, że czują oni frustrację oraz brak zainteresowania ze strony firmy, z której usług korzystają. Nikt nie ma ochoty rozmawiać z botem powielającym wyuczone formułki i niebędącym w stanie udzielić mu wartościowej pomocy. Oczywiście czatboty obsługujące klientów nie są z definicji złe i mogą odpowiedzieć na wiele powtarzających się pytań, ale szanująca siebie (i swoich klientów) firma powinna być w stanie udzielić „ludzkiego” wsparcia, gdy to potrzebne.

Narzędzia marketingowe oparte na technologii AI na pewno oferują dużą pomoc w wykonywaniu codziennych obowiązków, ale choć wydają się inteligentne – to wcale takie nie są. Gdy zatem chodzi o wyciąganie wniosków czy rozważne podejmowanie decyzji, nie mogą zastąpić pracowników.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *